- Fiklon – centrum diagnozy i terapii małego dziecka
- → Wiedza
- →Reakcja na diagnozę. Co może odczuwać rodzic?
Widget przeznaczony do wyświetlania podstawowych informacji o artykule. Aby edytować te informacje przejdź do podstawowej edycji.
Reakcja na diagnozę. Co może odczuwać rodzic?Diagnoza trudności rozwojowych dziecka to przypieczętowanie podejrzeń rodziców. Jest też początkiem innego życia: ze świadomością wyzwań i trudności. Ale jeśli świadomie i uważnie przejdzie się przez ten proces i przystosowywania się do nowej sytuacji, można z niego wynieść również coś dobrego. Jakie emocje i myśli mogą pojawić się po diagnozie zaburzeń rozwojowych u dziecka? Jak rodzic może sobie z nimi radzić i przekuć je na konstruktywne działania?
AKTUALIZACJA: 23 listopada, 2024
WERYFIKACJA MERYTORYCZNA
Magdalena Medyńska
Spis treści
Wszystkie elementy spisu treści zostaną pobrane i wyświetlone automatycznie na podstawie uzupełnionych danych w widgetach "Rozdział"
Ta sekcja widoczna jest tylko podczas edycji!
Obawy rodziców i odsuwanie diagnozy w czasie – z czego może wynikać?
Wartość odnośnika: Obawy-rodzic-w-i-odsuwanie-diagnozy-w-czasie-z-czego-mo-e-wynika--
Obawy rodziców i odsuwanie diagnozy w czasie – z czego może wynikać?
Zazwyczaj pierwsze symptomy zaburzeń czy nieprawidłowego rozwoju widać u dziecka dość szybko. Późne diagnozy nie zawsze wynikają z przeoczenia pewnych problemów czy z braku świadomości. Często wiąże się to z obawami: co, jeśli podejrzenia się potwierdzą i okaże się, że dziecko rozwija się inaczej, niezgodnie z normą rozwojową? Może to sprawiać, że rodzice odsuwają w czasie diagnozę, a tym samym moment konfrontacji z trudną sytuacją.
Jeśli rodzice zauważają u siebie takie myśli, to warto, by nieco je przemodelowali. Bardzo możliwe, że zaburzenia rozwojowe czy niepełnosprawność, dziecka, której nie widać na pierwszy rzut oka i której tak się obawiają, już z nimi jest.
Najlepsze, co mogą zrobić dla dziecka, to podjąć temat diagnozy i wykonać dalsze kroki, które ułatwią codzienne funkcjonowanie.
Dlaczego niektórzy rodzice boją się wykonania diagnozy i odkładają ten proces w czasie?
Takie obawy mogą wynikać z:
- Nieuświadomionego mechanizmu wypierania problemu – lęk jest wówczas na tyle silny, że rodzice wolą żyć w niepewności niż poznać trudną prawdę.
- Lęku przed reakcjami otoczenia – świadomość społeczeństwa rośnie, ale niepełnosprawność nadal bywa przyczyną stygmatyzujących ocen. Rodzice mogą się martwić, że ich dziecko będzie uważane za odmienne od rówieśników, a ich rodzina krytycznie oceniana.
- Braku zasobów do działania – codzienność z dzieckiem z niepełnosprawnością (jeszcze niezdiagnozowaną) bywa trudna i wyczerpująca, a diagnoza wymaga wysiłku i często wiąże się z kosztami. Przemęczonym, wypalonym rodzicom może brakować sił, by rozpocząć ten proces.
- Wiary, że problemy rozwojowe dziecka to tylko etap i po pewnym czasie same się rozwiążą – np. że niemówiące w wieku 3 lat dziecko „zaskoczy”, gdy pójdzie do przedszkola i będzie miało kontakt z rówieśnikami.
Ta sekcja widoczna jest tylko podczas edycji!
Etapy akceptacji niepełnosprawności dziecka
Wartość odnośnika: Etapy-akceptacji-niepe-nosprawno-ci-dziecka-1
Etapy akceptacji niepełnosprawności dziecka
Wynik diagnozy może wiązać się z przyjęciem do wiadomości poważnych trudności czy zaburzeń rozwojowych, a w niektórych przypadkach, niepełnosprawności dziecka.
Niepełnosprawność może mieć różny charakter – może być fizyczna lub intelektualna. Nie zawsze jest widoczna na pierwszy rzut oka, tak jak choćby afazja czy spektrum autyzmu, w tym tzw. zespół Aspergera. Ale każda diagnoza tego typu jest na pewno dla rodziców, dziecka i otoczenia dużym wyzwaniem emocjonalnym.
Dlaczego w przypadku diagnozy niepełnosprawności mówi się nawet o żałobie? Bo to pojęcie nie jest zarezerwowane wyłącznie dla sytuacji, gdy umiera ktoś z bliskich. Z żałobą mamy do czynienia zawsze, gdy dochodzi do utraty – kogoś lub czegoś.
Co tracą rodzice, którzy otrzymują diagnozę niepełnosprawności dziecka i muszą zaakceptować tę sytuację? Bardzo często muszą pogodzić się z utratą pewnych wyobrażeń: że będą podziwiać wyczyny sportowe syna lub córki, odczuwać dumę, gdy dziecko pójdzie na studia i zdobędzie prestiżową pracę, a pewnego dnia tańczyć na jego weselu.
Wartościowe, dające wiele satysfakcji życie z niepełnosprawnością w rodzinie jest możliwe, ale wymaga przemodelowania pewnych oczekiwań i pogodzenia się z tym, że niektóre rzeczy nigdy nie będą możliwe. Właśnie to stopniowo dzieje się na kolejnych etapach żałoby po diagnozie niepełnosprawności dziecka.
Okres szoku
To etap, który następuje bezpośrednio po poznaniu diagnozy. Określa się go również jako „wstrząs emocjonalny”. Odczucia, jakie towarzyszą rodzicom, to gwałtowne emocje, takie jak rozpacz, żal, poczucie bezradności i beznadziei. Zdarzają się reakcje zaprzeczania – niektórym trudno jest uwierzyć, że niepełnosprawność dotknęła ich dziecka.
Typowymi objawami w okresie szoku są:
- płaczliwość;
- zwiększona drażliwość;
- skłonność do kłótni;
- poczucie braku równowagi psychicznej;
- agresja słowna;
- stany lękowe;
- bezsenność.
Jeśli ten stan utrzymuje się, może przełożyć się na negatywne relacje z dzieckiem i innymi członkami rodziny. To właśnie dlatego bezpośrednio po usłyszeniu diagnozy niepełnosprawności dziecka rodzice szczególnie potrzebują profesjonalnego wsparcia.
Okres kryzysu emocjonalnego
Na tym etapie, zwanym również okresem kryzysu emocjonalnego lub depresji, rodzice nadal odczuwają silne negatywne emocje. Nie mają już one jednak tak burzliwych objawów jak w pierwszym okresie.
Emocje i myśli, jakie pojawiają się u rodziców w kryzysie emocjonalnym, to przede wszystkim poczucie:
- zawodu i braku możliwości spełnienia nadziei pokładanych w dziecku;
- osamotnienia;
- bezradności;
- skrzywdzenia przez los, połączone z szukaniem winnego (błąd lekarski, możliwe zaniedbania w czasie ciąży itp) ;
- winy – wobec dziecka, którego nie są w stanie traktować tak, jak traktowaliby, gdyby rozwijało się prawidłowo;
- pesymistycznego postrzegania przyszłości.
Z tym etapem wiążą się duże zagrożenia dla funkcjonowania rodziny. Jeśli trudne emocje przerodzą się w agresję, ucieczkę w pracę czy stosowanie używek, całemu systemowi rodzinnemu grozi dezorganizacja.
Tu, podobnie jak w pierwszym okresie po poznaniu diagnozy, bardzo potrzebna jest pomoc psychologa – najlepiej w formie terapii.
Okres pozornego przystosowania się do sytuacji
To etap, dla którego charakterystyczne są nieracjonalne myśli i działania ze strony rodziców. Nie mogąc pogodzić się z faktem niepełnosprawności dziecka, stosują mechanizmy obronne. Polega to przede wszystkim na zaprzeczaniu oczywistym faktom – mimo posiadania diagnozy „na papierze” rodzice negują istnienie problemu. Przykładowo: w przypadku dziecka z niepełnosprawnością umysłową mogą mieć tendencję do przypisywania mu lenistwa, złośliwości czy uporu – myślą, że gdyby tylko się postarało, mogłoby funkcjonować tak jak inni.
Negowanie lub bagatelizowanie istnienia niepełnosprawności może na tym etapie prowadzić do:
- zgłaszania się do kolejnych specjalistów, którzy mogliby podważyć diagnozę;
- sięgania po środki paramedyczne: bioenergoterapię, ziołolecznictwo i inne;
- poszukiwanie „cudownego” leku na niepełnosprawność.
Gdy te sposoby nie pomogą (a jest niemal pewne, że tak właśnie będzie), rodzice dochodzą do wniosku, że nie są w stanie nic zrobić. Wówczas może się u nich pojawić poczucie przygnębienia, beznadziei, apatia. Ma to poważne skutki dla zdrowia dziecka – takie emocje powodują, że rodzice nie mają siły na zajęcie się jego rehabilitacją czy terapią. Opiekę ograniczają wyłącznie do podstawowych czynności opiekuńczych.
Trudne emocje rodziców wpływają na funkcjonowanie całej rodziny. W okresie pozornego przystosowania się do sytuacji problemem może być przede wszystkim nadmierne skupienie uwagi na zdrowym dziecku.
W związku z tym, że rodzice czują się rozczarowani niepełnosprawnością jednego ze swoich dzieci, idealizują jego pełnosprawne rodzeństwo, uważają je za ponadprzeciętnie inteligentne i uzdolnione, pokładają w nim adekwatne nadzieje.
Okres konstruktywnego przystosowania się do sytuacji
To najczęściej ostatni etap, w którym następuje pogodzenie się z sytuacją. Rodzice uczą się żyć z niepełnosprawnością dziecka, podejmują działania związane z dostosowaniem rzeczywistości (pracy, opieki, miejsca zamieszkania) do nowej sytuacji. Zaczynają racjonalnie myśleć o:
- przyczynach niepełnosprawności;
- wpływie niepełnosprawności na życie rodziny;
- potrzebach dziecka;
- przyszłości dziecka.
Dopiero na tym etapie są w stanie zaakceptować i pokochać dziecko takie, jakie jest oraz zapewnić mu bezpieczne, wspierające warunki do życia i rozwoju.
Ta sekcja widoczna jest tylko podczas edycji!
Emocje, które mogą pojawić się po diagnozie
Wartość odnośnika: Emocje-kt-re-mog-pojawi-si-po-diagnozie-2
Emocje, które mogą pojawić się w czasie po diagnozie niepełnosprawności
Niezależnie od tego, jak trudne są emocje towarzyszące diagnozie i jak duże jest ich nasilenie, rodzice mają do nich prawo. Na pewno nie pomoże tłumienie uczuć, maskowanie ich za pomocą pozornie dobrego humoru, zaprzeczanie im. Znacznie lepiej będzie je zauważyć i przyjąć.
Ważne jest przy tym, by trudne emocje nie przełożyły się na zachowania, które zaszkodzą zarówno samym rodzicom, jak i dziecku czy otoczeniu. Przykładowo: uczucie zazdrości jest normalne i zrozumiałe, nie powinno się jednak dopuszczać, by z tego powodu źle traktować inne, „zdrowe” dzieci.
Jakich emocji można spodziewać się w czasie następującym po zdiagnozowaniu niepełnosprawności u dziecka? U rodziców może pojawić się:
- smutek – poczucie straty, konieczność pożegnania się z planami i marzeniami;
- złość – poczucie krzywdy, żal wobec losu/Boga/świata;
- poczucie niesprawiedliwości – myśli, że nie zasłużyło się na taki los, że dbanie o siebie (w ciąży) i o dziecko nie przełożyło się na dobry stan zdrowia;
- zazdrość – wobec dzieci, które są zdrowe i rodziców, którzy nie muszą borykać się z takimi problemami i mogą żyć normalnym życiem;
- lęk – obawy przed tym, jak będzie wyglądała przyszłość dziecka i całej rodziny, o to, czy niepełnosprawności nie będą towarzyszyć poważne choroby;
- wstyd – niechęć do informowania rodziny i znajomych o niepełnosprawności z obawy o bycie ocenianym – np. że choroba czy zaburzenie wynikają z zaniedbania rodziców;
- poczucie winy – wynikające z myśli, że niepełnosprawność jest wynikiem zaniedbania, przeoczenia objawów, zbyt późnej diagnozy;
- ulga – diagnoza może przynieść także pozytywne emocje – pozwala dowiedzieć się, skąd wynikają problemy w funkcjonowaniu dziecka i upewnić się, że rodzice nie są im winni.
Oczywiście emocje nie muszą pojawić się w pełnym spektrum – i prawie na pewno nie będą występowały jednocześnie. Rodzice, którzy nie czują np. ulgi z powodu diagnozy, nie muszą w żaden sposób czuć się gorsi. Odczuwane emocje są kwestią bardzo indywidualną i zależą od temperamentu czy od danej sytuacji.
Ta sekcja widoczna jest tylko podczas edycji!
Niepełnosprawność dziecka a życie rodzinne
Wartość odnośnika: Niepe-nosprawno-dziecka-a-ycie-rodzinne-3
Niepełnosprawność dziecka a życie rodzinne
Sytuacja, gdy jeden z członków rodziny jest osobą z niepełnosprawnością, zawsze wpływa na bliskich. Gdy dodatkowo jest to dziecko, ten wpływ jest szczególnie silny. Warto mieć świadomość, jak niepełnosprawność zmienia codzienność i relacje rodzinne, obserwować sytuację i w razie potrzeby odpowiednio reagować – także ze wsparciem specjalistów.
W rodzinach dzieci niepełnosprawnych często jedno z rodziców (najczęściej matka) rezygnuje z pracy zawodowej, stając się pełnoetatowym opiekunem dziecka i kimś w rodzaju jego terapeuty. Drugi rodzic poświęca się wówczas pracy – często w zwiększonym wymiarze godzin, by sprostać dużym potrzebom finansowym rodziny. W efekcie oboje „mijają się” na co dzień, nie mają możliwości wspólnego spędzania czasu, a dodatkowo mogą pojawić się u nich wzajemne pretensje – o ciągłą nieobecność w domu, o nadmierne poświęcanie się dziecku. A to tylko jedno ze źródeł napięć, do których może dochodzić w parze małżeńskiej.
Badania (Stelter, 2014) pokazują, że niepełnosprawność dziecka nie zawsze musi być powodem trudności w małżeństwie. Są przypadki, gdy wspólne radzenie sobie z problemem wzmacnia relację w parze. Wiele wynika z tego, jak wyglądała ta relacja przed pojawieniem się dziecka.
Mniejsze rozczarowanie rodzicielstwem i spadek satysfakcji małżeńskiej odczuwają także osoby, które:
- są aktywne zawodowo, choćby w niepełnym wymiarze godzin – to dlatego w badaniach lepsze wyniki odnotowywano u ojców, którzy rzadziej rezygnują z pracy;
- czują się kompetentni, jeśli chodzi o wychowywanie i opiekę nad dzieckiem;
- mają wyższe wykształcenie (badania pokazały tu dużą korelację) – można to rozumieć następująco: na lepsze radzenie sobie z relacjami w parze i rodzinie wpływa świadomość, umiejętność pozyskiwania informacji na temat problemów dziecka;
- potrafią zaakceptować dziecko, wysoko (ale adekwatnie) oceniają jego funkcjonowanie, możliwości rozwojowe;
- nie postrzegają rodzicielstwa stereotypowo, jako naznaczonego cierpieniem, wymagającego poświęceń, którzy nie czują się osaczeni rodzicielstwem.
To wszystko łatwiej jest osiągnąć, gdy nie działa się wyłącznie we dwoje. Wszyscy rodzice muszą regularnie „ładować akumulatory” i dbać o swoje zasoby, ale w parach, które mają dzieci z niepełnosprawnością, jest to szczególnie ważne. Warto poszukać możliwości uzyskania pomocy wytchnieniowej, np. w instytucjach takich jak MOPS czy w fundacjach.
Relacjami, o których często nie myśli się w kontekście niepełnosprawności dziecka, są te pomiędzy rodzeństwem. Zdrowe dziecko może odczuwać szerokie spektrum emocji z tym związanych:
- odczuwać wstyd przed rówieśnikami z powodu nietypowych zachowań brata czy siostry;
- mieć poczucie winy, gdy ma dość swojego rodzeństwa, gdy myśli, że lepiej byłoby, gdyby brata czy siostry nie było;
- wczuwać się w rolę rodzinnego bohatera – nadmiernie angażować się w pomoc rodzicom i rodzeństwu, tak by zrekompensować im trudności, brać na siebie odpowiedzialność nieadekwatną do swojego wieku;
- czuć się mniej ważne, niekochane, niewarte uwagi;
- mieć poczucie wyższości – czuć się „lepszym”, mądrzejszym, bardziej spełniającym oczekiwania rodziców dzieckiem.
To ważne, by rodzice opiekowali się emocjami również zdrowego dziecka. Dzięki temu mogą mu pomóc radzić sobie w trudnej sytuacji, ale też wspierać u niego naukę empatii i budowanie relacji.
Ta sekcja widoczna jest tylko podczas edycji!
Co robić, by radzenie sobie z diagnozą niepełnosprawności było łatwiejsze?
Wartość odnośnika: Co-robi-by-radzenie-sobie-z-diagnoz-niepe-nosprawno-ci-by-o-atwiejsze--4
Co robić, by radzenie sobie z diagnozą niepełnosprawności było łatwiejsze?
Każdy ma swoje sposoby na radzenie sobie z trudnymi emocjami. Niektórzy wolą „przegadać” je z bliskimi, inni rzucają się w wir pracy lub odwrotnie – zaszywają się w domowym zaciszu i przeżywają je w samotności.
Dokładnie tak samo jest w przypadku emocji związanych z diagnozą niepełnosprawności dziecka. To, jakie będą reakcje rodziców i jakie działania podejmą, zależy od ich temperamentu, sposobu bycia, wypracowanych wcześniej strategii radzenia sobie w trudnych sytuacjach. Co ważne, każdy z opisanych poniżej sposobów jest nieszkodliwy dla dziecka oraz innych osób w otoczeniu i konstruktywny.
Samodzielne zdobywanie wiedzy
Dla niektórych rodziców diagnoza niepełnosprawności dziecka to przede wszystkim początek intensywnej nauki. Czytanie książek, udział w webinarach czy kursach poświęconych danej chorobie czy zaburzeniu pomaga przyjąć perspektywę dziecka, zrozumieć źródła wybranych problemów, znaleźć sposoby na radzenie sobie z nimi.
Rodzice wyposażeni w wiedzę mogą stać się spokojniejsi, bardziej asertywni w kontaktach ze specjalistami, zyskują też większe poczucie sprawczości.
Grupy wsparcia dla rodziców dzieci z niepełnosprawnościami
Nie wszyscy rodzice dzieci z niepełnosprawnością są gotowi, by dzielić się szczegółami ze swojego życia z innymi. Obawiają się negatywnych reakcji otoczenia, niezrozumienia, niepotrzebnego współczucia. Znacznie lepiej rozmawia się o problemach w grupie osób, którym są one bliskie – z rodzicami dzieci z takimi samymi chorobami czy zaburzeniami.
Uczestnictwo w grupach wsparcia, prowadzonych najczęściej przy fundacjach i stowarzyszeniach, pozwala na swobodną rozmowę o wyzwaniach związanych z niepełnosprawnością w bezpiecznym gronie – bez niepotrzebnego komentowania i bycia ocenianym. Słuchanie o tym, że pozostali rodzice mierzą się z podobnymi problemami, przynosi często poczucie ulgi. Takie rozmowy są cenne również dlatego, że pozwalają skorzystać z gotowych, wypracowanych już przez inne osoby rozwiązań.
Poszukiwanie profesjonalnej pomocy dla siebie i dziecka
Są osoby, które do kwestii niepełnosprawności dziecka podchodzą „zadaniowo”: organizują terapię, poszukują specjalistów, wprowadzają zmiany w życiu rodzinnym. Takie działania mogą być pomocne – przede wszystkim dlatego, że dają poczucie sprawczości i kontroli nad sytuacją. Ważne jest w tym jednak, by nie skupiać się na nich nadmiernie i nie tracić z oczu relacji z dzieckiem.
Czerpanie radości z rodzicielstwa
Wszystkie dzieci, niezależnie od stanu zdrowia, zasługują na to, by mieć dobrą relację ze swoimi rodzicami. Życie z dzieckiem z niepełnosprawnością to nie tylko dojazdy na zabiegi, wizyty u specjalistów czy rehabilitacja i praca w domu. Wspólne chwile mogą być źródłem satysfakcji i dobrych wspomnień. Warto myśleć o takich aktywnościach, które będą dawały radość wszystkim członkom rodziny.
Czasu po diagnozie niepełnosprawności nie da się przejść łatwo. Poczucie straty, żal, smutek, a nawet złość, są potrzebne, by móc pogodzić się z sytuacją i poczuć siłę, by działać dalej. Ważne jest jednak, by trudne emocje nie zdominowały życia rodziców i nie stały się przyczyną działań szkodliwych dla całej rodziny.
Pomaga w tym przede wszystkim świadomość tego, jakie emocje mogą pojawić się na poszczególnych etapach i jak sobie z nimi radzić. Nie powinno się także rezygnować z profesjonalnego wsparcia. Po diagnozie niepełnosprawności większość rodziców skupia się na poszukiwaniu pomocy dla dzieci, a ważne jest, by przede wszystkim nie zapominali o sobie. Tylko dorośli z odpowiednio dużymi zasobami są w stanie skutecznie dbać o dobrostan wszystkich członków rodziny.
Magdalena Medyńska, która współtworzyła ten tekst, od kilkunastu lat prowadzi różnego rodzaju wsparcie indywidualne i grupowe dla rodziców, którzy otrzymują trudne diagnozy u dzieci. Dla mam, które doświadczają niepełnosprawności swojego dziecka, prowadzi regularne spotkania grupy wsparcia.
Ta sekcja widoczna jest tylko podczas edycji!
Bibliografia - diagnoza niepełnosprawności u dzieci
Wartość odnośnika: Bibliografia---diagnoza-niepe-nosprawno-ci-u-dzieci-5
Bibliografia - materiały na temat akceptacji niepełnosprawności u dziecka
- Cytowska B., Winczur B., Stawarski A., Dzieci chore, niepełnosprawne i z utrudnieniami w rozwoju, Wydawnictwo Impuls, Kraków, 2008.
- Farnicka M., Wyzwania stojące przed rodziną w sytuacji rozpoznania niepełnosprawności u dziecka, Niepełnosprawność nr 6 (2011), s. 18-33.
- Fornalik I., Kopeć D., Głęboka niepełnosprawność intelektualna, w: O co pytają rodzice dzieci z niepełnosprawnością?, red. A. Jakoniuk-Diallo, H. Kubiak, „Difin”, Warszawa, 2010.
- Klajmon-Lech U., Rodzina wobec niepełnosprawności dziecka — od wykluczenia do integracji społecznej, w: Pedagogika międzykulturowa wobec wykluczenia społecznego i edukacyjnego, red. T. Lewowicki, A. Szczurek-Boruta, J. Suchodolska, Wydział Etnologii i Nauk o Edukacji UŚ, WSP ZNP w Warszawie, wyd. Adam Marszałek, Cieszyn-Warszawa-Toruń, 2011.
- Sekułowicz M., Rodzina wobec niepełnosprawności dziecka — problemy adaptacji i funkcjonowania, w: Interdyscyplinarność procesu wczesnej interwencji wobec dziecka i jego rodziny, red. G. Kwaśniewska, UMCS, Lublin, 2007.
- Michalak W., Reakcje rodziców na wiadomość o zdiagnozowaniu u dziecka niepełnosprawności, Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna w Wołominie, http://ppp.wolomin.pl/wp-content/uploads/2019/07/Reakcje-rodziców-na-wiadomość-o-zdiagnozowaniu-u-dziecka-niepełnosprawności-Wanda-Michalak.pdf, dostęp z 17.06.2024.
- Stelter Ż., Satysfakcja małżeńska rodziców dziecka z niepełnosprawnością intelektualną, Psychologia Rozwojowa, 2014, tom 19, nr 1, s. 117–132.